Często określenie typowego dla danej odmiany hortensji ogrodowej koloru kwiatów sprawia nam niemały kłopot. Jest rzeczą ogólnie znaną, że cecha ta zależy w dużej mierze od warunków glebowych. Dla większości odmian naturalnym kolorem kwiatów jest różowy, nawet na lekko kwaśnej glebie.
Kluczowym czynnikiem warunkującym tą cechę jest bowiem nie tyle kwasowość podłoża co dostępność siarczanu glinu. Roślina rosnąca w kwaśnej glebie o niskiej dostępności tego związku nie będzie kwitła na niebiesko. Również nigdy nie uzyskamy wyraźnie niebieskich kwiatów jeżeli mimo wystarczającej zawartości siarczanu glinu gleba jest alkaliczna – występujący w takich glebach wapń wiąże się z siarczanem i uniemożliwia jego pobieranie przez roślinę.
Inną ważną sprawą jest odrębność odmianowa. Niektóre odmiany we właściwych warunkach łatwo ‘niebieszczeją’ inne nie.
Właściwy dla danej odmiany kolor kwiatów możemy poznać na glebie neutralnej, nie w znaczeniu kwasowości ale bez takich czynników determinujących jak nadmierna zasobność czy niedobór siarczanu glinu. Za taką uznaje się glebę lekko kwaśną o pH ok. 4,5.
Można więc powiedzieć, że możliwa jest uprawa hortensji o niebieskich kwiatach nawet na glebach o pH powyżej 4,5 jeżeli dodamy do podłoża siarczan glinu. Równie ważnym jest właściwy wybór odmiany. Te, które łatwo przybierają kolor niebieski to ‘Blaumeise’, ‘Bodensee’, ‘Enziandom’, ‘Frillibet’, ‘Generale Vicomtesse de Vibraye’, ‘Madame Faustin Travouillon’, ‘Nikko Blue’, ‘Otaksa’, ‘Queen Elizabeth’ czy ‘Renate Steiniger’.
Nie używajmy do podlewania wody zawierającej wapń tylko wodę deszczową. Nie można też nawozić hortensji obornikiem między lipcem a marcem, możemy to zrobić jak skończy się zima stosując przerobiony obornik krowi zmieszany z torfem. Jeżeli roślina spontanicznie kwitnie na niebiesko, możemy być pewni, że gleba jest kwaśna.
Jeżeli musimy dodać siarczan glinu zróbmy to we wrześniu. Związek ten możemy zakupić w aptece bądź w specjalistycznych sklepach ogrodniczych. Wymagana ilość zależy od rozmiaru rośliny – zwykle jest to 15-50 g/szt. Najbezpieczniej rozpuścić proszek w wodzie ale musimy przy tym uważać, aby tym roztworem nie zmoczyć liści. Jeżeli hortensja mimo naszych zabiegów nadal uparcie nie staje się niebieska jedynym rozwiązaniem jest obkopać ją, usunąć ziemię i zastąpić nową, o pH poniżej 4,5.
Tak więc dużo łatwiej jest uzyskać różowo kwitnące hortensje. Zaprotestują pewnie mieszkańcy Madery, bo na ich wulkanicznej wyspie nigdy takich nie widziano. Również Haworth-Booth (1984) pisze, że w swoim naturalnym środowisku, na kwaśnych glebach hortensje są niebieskie. To może być prawdą w Japonii. Gleba o niskim odczynie nie jest wystarczającym czynnikiem zapewniającym niebieski kolor kwiatów – kluczowym jest dostępność siarczanu glinu.
Jest regułą, że odmiany czerwone pozostają czerwone bądź purpurowo-czerwone i nigdy nie staną się czysto niebieskie. Większość odmian o kulistych kwiatostanach wytwarza kwiaty różowe na glebach obojętnych a kilka bardzo niechętnie ‘niebieszczeje’ nawet przy dokarmianiu siarczanem. Możliwym jest obecność więcej niż jednego koloru albo też jego zmiana w trakcie sezonu wegetacji.
Odmiany biało kwitnące zwykle zachowują swój kolor, choć często płatki stają się różowo bądź czerwono nakrapiane. Można to traktować jako przebarwienie jesienne, obecne w jakimś stopniu u większości gatunków. Dość wspomnieć tu o hortensji bukietowej cze piłkowanej. Te jednak przebarwienia nie są zależne od warunków glebowych. Cieniste stanowiska spowalniają te zmiany, szczególnie u odmian hortensji piłkowanej.
Opracowanie:
Mariusz Lewandowski
W oparciu o:
Encyclopedia of Hydrangeas. C.J. van Gelderen, D.M. van Gelderen. Timber Press 2004